Wszystkie zawarte tu teksty mogą być wykorzystywane jedynie za zgodą właściciela strony!

© Copyright by Maciej Pinkwart

 

 

Nowinki 

 

17 maja 2015

 

W terenie

 

Rozpocząłem serię wycieczek szkoleniowych w ramach prowadzonego przeze mnie przedmiotu "Wiedza o Regionie", z uczniami Szkoły Artystycznej. Martwiłem się, co będzie z pogodą, ale po szalenie kiepskim, zimnym i deszczowym czwartku piątek, 15 maja, zrobił się słoneczny, choć dość chłodny. Pierwsza wycieczka była technicznie łatwa, ale fizycznie kłopotliwa: z klasą I gimnazjalną podjechaliśmy do Kuźnic, a potem schodziliśmy w dół, zwiedzając szczegółowo teren dworski, potem oglądaliśmy wodociąg, tamę na Bystrej, willę Tea, Fortunkę, kościół Bernardynów, kapliczkę Korniłowiczów, Korniłowiczówkę, Imperial, Dom pod Jedlami, Witkiewiczówkę, Śmigło, willę Orion. Potem weszliśmy na Antałówkę oglądać panoramę, obejrzeliśmy Sanato, miejsce po Modrzejowie, Jerzewo, Konstantynówkę, Warszawiankę, Galerię Hasiora (z zewnątrz), Galerię rzeźb plenerowych Burzca. Potem przerwa w szkole i dalej: Równia Krupowa, willa Zośka, willa Ola, hotel Kasprowy Wierch, Poraj, Bazar Polski, Morskie Oko, Kolorowa, Fashion Street, Poczta, Bank Podhalański, Orbis, Gazda, hotel Sabała, Dworzec Tatrzański, Muzeum Tatrzańskie, Nowy Kościół, Hotel pod Gewontem, Stary Kościół, Kaplica Gąsieniców, Stary Cmentarz szczegółowo. Wymieniam to wszystko z jednej strony, żeby uczestnicy, którzy mają pisać relacje, zapamiętali gdzie byli, z drugiej  żeby Rodzice i koledzy nauczyciele nie myśleli, żeśmy poszli na wagary i spacerek. Klasa I G w programie Wiedzy o Regionie ma przede wszystkim Zakopane.

Następnego dnia, 16 maja, z klasą II (program: Tatry i polskie Podtatrze) pojechaliśmy najpierw do Poronina, a potem dalej przez suche do Zębu, gdzie na grzbiecie Gubałówki nad Furmanową przypominaliśmy sobie topografię Tatr, opanowywaliśmy panoramę, mówiliśmy o piętrowym układzie roślinności, a o samym Zębie mówili jego mieszkańcy - Klimek i Jasiek. Potem pojechaliśmy do Nowego Bystrego i przez Słodyczki, skrawkiem Dzianisza z Powrotem na Gubałówkę, skąd przez Salamandrę do Kościeliska i doliny Kościeliskiej. Tam przeszliśmy w pięknym słońcu do polany Stare Kościeliska śladami przeszłości hutniczej, no i oglądając ciągle widoczne spustoszenia po halnym sprzed półtora roku. I do szkoły z powrotem.

Następne wycieczki z tego cyklu  - w najbliższy piątek i sobotę.

Wcześniej z uczestnikami sympozjum GAP i krakowskiego Uniwersytetu Ekonomicznego w Kolibie mówiłem o Stanisławie Witkiewiczu, a w Okszy o Witkacym. Tak, że po południu byłem zupełnie zachrypnięty. Ale z Kościeliskiej wróciłem do NT, po czym na 18 pojechaliśmy z Renatą na Koziniec, na otwarcie wystawy "Anioł i syn", pokazującą związki między obydwoma Witkiewiczami, którą zrobił Stefan Okołowicz. było bardzo dużo ludzi (jeśli kogoś ze znajomych nie poznałem i nie ukłoniłem się, to bardzo przepraszam: wzrok mam juz bardzo słaby, słuchu nie mam prawie w ogóle, a o pamięci nie warto nawet wspominać. Wydaje mi się, że z tym - bez tego? - będę za to szczęśliwszy), którzy wypili co było do wypicia i zjedli wszystko jeszcze przed otwarciem wystawy, tak że po przemówieniach sporo osób się rozeszło. My też.

Bo mieliśmy też inne powody do świętowania: wczoraj właśnie Renata odebrała z drukarni książeczkę ze sztuką Raj, którą napisaliśmy z Wandą Czubernatową. Jest to już piąta pozycja, wydana przez "Wagant", a pewno to nie koniec w tym roku. Po raz pierwszy publicznie Raj zostanie zaprezentowany 28 maja 2015 o 17-tej w nowotarskiej bibliotece (Al. Tysiąclecia 37).

 

 

Poprzedni zapis

Powrót do strony głównej