Wszystkie zawarte tu teksty mogą być wykorzystywane jedynie za zgodą właściciela strony!
© Copyright by Maciej Pinkwart
18 lipca 2013
Z powrotem!
Prawie miesiąc poza domem! Byliśmy niemal 3 tygodnie na Krecie, potem dwa dni we Wrocławiu i jeszcze dwa dni w Górach Stołowych. Wyjazd zupełnie niezwykły, pełen niebywałych wrażeń, trudnych do uporządkowania - tym to trudniejsze, że z marszu niejako wpadłem w wir szaleńczej roboty, wynikającej nie tylko z miesięcznego "przestoju" i zbliżających się pilnych terminów pisarskich, ale i rozpoczętych właśnie wczoraj Dni Muzyki Szymanowskiego, które "obsługuję" recenzyjne, co mi wyjmuje parę godzin dziennie. Kreta zupełnie niesamowita: pięć miejsc pobytu, kilkadziesiąt wycieczek - do wszystkich ważnych i renomowanych miejsc, ale i do dziur zupełnych, niekiedy okrywanych przypadkowo, pełnych uroku. Zupełnie inna niż Rodos i Korfu, trudna orientacyjnie, piekielnie trudna historycznie. Jak tylko dam radę, zabiorę się do opisu bardziej szczegółowego, a może z czasem do przewodnika, ale na razie są inne, bardziej terminowe rzeczy.