Pierwszy śnieg

Wspomnienia z rozkosznego ciepełka na Korfu muszą zdecydowanie odejść w mroki internetowej szafy, bo za oknem teraz (godz. 20) plus 4, w Tatrach sypie śnieg, na Kasprowym juz kilkanaście centymetrów, w Dolinie Pięciu Stawów prawie 30... I choć synoptycy pocieszają, że złota jesień jeszcze wróci, to pozwolę sobie przypomnieć, że jeszcze jest lato... Dziś zaczęli grzać w kaloryferach i chwała za to naszej administracji, bo już było chłodnawo i w środku. Dookoła wszyscy kichają i kaszlą, ja też, a tu gadać trzeba i pokazywać się publicznie. Jutro szkoła, a wczoraj miałem spotkanie autorskie w Krakowie, zorganizowane przez Związek Literatów Polskich, który tym samym niejako po raz pierwszy zaprezentował mnie w gronie swoich członków jako jednego z nich. Impreza odbyła się w siedzibie Związku, na Kazimierzu w pięknej Residence Rubinstein.

Kazimierz ogromnie urokliwy i wstyd się przyznać, ale tam, w środku dzielnicy, na Szerokiej byłem pierwszy raz. Samo spotkanie w gustownej, egzystencjalistycznej piwnicy, osób niezbyt wiele, ale atmosfera świetna i dyskusje, zwłaszcza te przy winku po imprezie - super. Wieczór prowadziła pani prezes Krakowskiego Oddziału ZLP, Magdalena Węgrzynowicz-Plichta, a część muzyczną uroczo zapewniła harfistka Agnieszka Kaczmarek-Bialic, co dało asumpt do artystycznego powiązania z jednym z opowiadań promowanego wczoraj tomu "Coffee time". Byli ze mną Renata i Michał, Renata też czytała jeden z fragmentów książki. Poza tym pani prezes i ja też się udzielaliśmy głosowo, a mnie nawet Magda zmusiła do czytania wierszy z tomików "Texty" i "Lustro".

Była to pierwsza promocja "Coffee time" i jak na razie ostatnia. Poniżej kilka zdjęć, wykonanych i wybranych przez Renatę i Andrzeja Waltera:

Poprzedni zapis

Powrót do strony głównej