Nowinki

 

Wszystkie zawarte tu teksty mogą być wykorzystywane jedynie za zgodą właściciela strony!

 

 © Copyright by Maciej Pinkwart

 

1-09-2011

Chłodniej, już po lecie

 

 

Styropian zamiast barierkiJeszcze nie leje, ale już się ochłodziło znacznie, a rano są mgły jak w listopadzie. Trochę ludzi wyjechało, no bo do szkoły od poniedziałku, za to przyjadą pewno w większej liczbie emeryci i renciści. Z dojazdem będzie jeszcze bardziej kiepsko, bo zaczyna się remont nawierzchni zakopianki między Białym Dunajcem i Poroninem i cały ruch skierowany zostanie przez Poronin. Więc trzeba będzie jeździć pewno przez Witów mój ukochany...

Kiedy Renatka zobaczyła, że w trakcie remontu ocieplającego mój blok, wycięli mi barierkę zabezpieczającą i otwierając balkon można bez przeszkód wyjść wprost do ogródka dwa piętra niżej - wściekła się i zadzwoniła do Nadzoru Budowlanego. Nadzór zrobił kontrolę i drakę, w związku z czym... założyli mi całe drzwi paczkami ze styropianem. Jakbym otworzył, to mi ten styropian wpadnie do pokoju i nie wylecę przez nieuwagę... Sprytasie...

Wczoraj odwiedził mnie w Atmie Andrzej Jesionek z Elą i córeczkami. To był mój ostatni przyjaciel z pracy -Andrzej Jesionek, Ela i MP przed Atmą, 31-08-2011 jeden z niewielu, jakich w ogóle miałem. Jest z wykształcenia aktorem i należał do pierwszej ekipy Teatru Witkacego, a w 1993 bodaj skaptował go Piotr Sambor do Radia Alex, w tym samym czasie co i mnie. Trzecim "muszkieterem" tamtej naszej ekipy radiowej była Sabina Palka. I bardzo nam się dobrze i po przyjacielsku pracowało, dopóki mnie Sambor nie wyrzucił, wkrótce potem Andrzej wyjechał do rodziny do Niemiec, zmieniając całkowicie zawód. Dziś mieszka z rodziną w Kolonii, prowadzi firmę zajmującą się postprodukcją telewizyjną i zupełnie się przez te wszystkie lata nie zmienił, tak z wyglądu, jak i z usposobienia. To Andrzej rozbawił mnie kiedyś do łez, opowiadając z najpoważniejszą na świecie miną, że wódka występuje tylko w dwóch rodzajach: dobra i bardzo dobra. Andrzej był także pierwszym nauczycielem teatru w Szkole NetbookArtystycznej.

Parę dni temu nie mogłem się oprzeć i kupiłem sobie najładniejszy komputerek, jaki w życiu miałem: jest to prześliczny netbook Eee Asus, w kolorze chrabąszcza. Kupiłem go oczywiście z myślą o mobilności w pisaniu i porozumiewaniu się, a także w celu wykorzystywania prezentacyjnego. Tak się usprawiedliwiam, ale tak naprawdę kupiłem go dlatego, że jest koloru bahama yellow z czarnym.

Szykujmy się pomału do wyjazdu do Milanówka i Podkowy Leśnej, gdzie 17 września mamy spotkanie autorskie w Milanowskim Centrum Kultury, a nazajutrz ja mam prowadzić w Podkowie koncert w willi "Aida". Tutaj, jak na razie, pojawiły się tylko teksty o "Podtatrzu" na portalach - Podhale 24 i Watra. W Milanówku nasze spotkanie zapowiadają, uparcie nazywając Renatę "Pijanowską". Ciekawe, od czego taka francuska grafia...

 

 

Poprzedni zapis

Powrót do strony głównej