Nowinki

 

Wszystkie zawarte tu teksty i zdjęcia mogą być wykorzystywane jedynie za zgodą właściciela strony!

 

 © Copyright by Maciej Pinkwart

22-09-2010

Wieża Mariacka nocą, fot. Bożena Giza, National Geographic, za łaskawym zezwoleniem...
Wieża Mariacka nocą, fot. Bożena Giza, National Geographic, za łaskawym zezwoleniem...

Piękny wieczór wczoraj w Krakowie, księżyc w pełni prześwitywał przez chmury, dochodziła ósma, na rynku tłok jak w dzień, różnojęzyczny gwar, Wieża Mariacka pięknie oświetlona obok tego księżyca, na tle ciemnego nieba, po który, przepływały srebrne chmury. I dorożka pod Sukiennicami, zupełnie tak jak u Gałczyńskiego:yle46">  

Z Wieży Mariackiej światłem prószy.

A koń, wyobraźcie sobie, miał autentyczne uszy.

Wracałem właśnie z Jagiellońskiej, gdzie w COTG miałem wykład inauguracyjny na rozpoczynającym się tam kursie przewodnickim, w Akademickim Kole Przewodników Tatrzańskim, noszącym imię Zofii i Witolda Paryskich. Mówiłem tam o rozmaitych Drogach do Tatr, a ponieważ obiecałem, więc TUTAJ podaję pełny tekst tego wykładu. Gadania było na półtorej godziny, ludzie sympatyczni, nikt nie chrapał...

Wcześniej podszedłem piętro wyżej do Wiesia W. do biblioteki górskiej na herbatkę i chwilę rozmowy, no i dowiedziałem się, że Wiesiek właśnie oddał do druku drugie wydanie Sabały. Znakomicie: pierwsze przygotowywał chyba z ćwierć wieku, trochę na marginesie głównej działalności, pokonując rozliczne przeciwności i dramatyczne niekiedy okoliczności życiowe. Ale opłaciło się, dostał zasłużenie mnóstwo nagród za tę książkę (ładnie wydaną przez TPN), która rozeszła się błyskawicznie, no i teraz w parę miesięcy uszykował drugą edycję. Bardzo się cieszę, że nareszcie go ludzie docenili, bo to jeden z ostatnich prawdziwie dobrych ludzi książki...

Potem pyszne lody z Renatą i Michałem w Galerii.

 

Zdjęty jakimś niezrozumiałym sentymentem, odszukałem płytę z piosenkami Wandy Chotomskiej, pisanymi do spektaklu zespołu "Gawęda" pt. W 80 minut dookoła świata. Nie umiem wyszukać, który to mógł być rok, jak zachwycałem się tylko piosenkami, i tekstem, i muzyką (Teresa Niewiarowska). Wydał to Tonpress, więc może to przełom lat 70 i 80-tych. Płyta winylowa, trzeszczy, płasko zrzucona na mp3... Ale jakie to było fajne... Nie zamieszczam, z obawy przez widykatorami ZAIKS-u, ale da się wyszukać w sieci; jedną z kilku moich piosenek ulubionych był sentymentalny Silvestro....

Poprzedni zapis