Maciej Pinkwart
Entropia
11 lutego 2021
Po przejęciu prasy lokalnej przez rządowe stacje benzynowe
pisowskie władze wymyśliły kolejny kaganiec dla reszty wolnej prasy – podatek od
reklam. W proteście zamilkły prywatne radia, w niezależnych telewizjach
wyświetla się tylko plansza o strajku. Czy milczeniem pokonamy coraz bardziej
histeryczne wrzaski tych, którzy
wciąż jeszcze prowadzą nasz statek? Oczywiście, publiczne media mają używanie i
grają na cały regulator. Orkiestra na Titanicu też grała do końca nie dlatego,
że nikt nie zauważył zbliżania się do góry lodowej, tylko dlatego, by
pasażerowie przestali mieć wątpliwości, czy aby na pewno kurs jest słuszny.
Muzyka zagłuszała słowa, rytm odwracał uwagę od myśli, a zdarzające się od czasu
do czasu fałsze szły na konto muzyków, ewentualnie dyrygenta, ale kurs wytyczał
kapitan, który myślał, że żywioły też ukorzą się przed jego władzą, tak samo jak
marynarze, pasażerowie i orkiestra. Tymczasem mali ludzie, obdarzeni wielką
władzą są niczym wobec potęgi natury. Można mieć większość w Sejmie, 40 procent
w sondażach i zerowe poparcie dla przeciwników – a potem podpływa góra lodowa,
przychodzi nieznana przez ludzi epidemia, tsunami albo luta zima w lutym – i
władza nie może zrozumieć: jak to? Przecież zabroniłem! Kazałem! Przegłosowałem!
I co teraz?
Ano, nic. Orkiestra gra coraz bardziej nerwowo, załoga ogląda się za szalupami
ratunkowymi, dyrygent organizuje konferencje prasowe, ale natura ma to gdzieś…
Ludzie chorują, węgiel nadal nie spala się całkowicie, i jeszcze ten cholerny
śnieg zasypuje drogi, billboardy, nawet pomniki. Rośnie chaos, atmosfera się
podgrzewa, temperatura spada, ludzie już nie wychodzą na ulicę i nie krzyczą
haseł, zeszli do podziemia i knują. Wydobyć podziemie na wierzch! Obiecać coś,
na po pandemii, na wiosnę, na po maturze… Wymyślić jakąś aferę, nie – aferkę,
żeby odwróciła uwagę, media powtórzą, a tymczasem może ludzie zapomną i zajmą
się na chwilę czym innym. Więc konferencja prasowa, premier na żywo, minister
live, eksperci z mównicy, tłumaczka na język migowy wykonuje gest Kozakiewicza,
ale to nie o władzy, że mamy jej dość i że ma wy…ewakuować się czym prędzej, to
symbol szczepionki. Że nie ma? Jest, ale za mało. Ludzie nie chcieli się
szczepić, zamówiliśmy stosownie do tego niechcenia, sondaż pokazywał 30 procent,
zaszczepili Jandę, teraz 90 procent być chce jak Janda. Unia szczepionki
załatwiła, ale źle, jakby Trump pozostał przy władzy to by nam dał, tak jak
rakiety Patriot i F 36 i 6 dziesiątych. Wytwórnie szczepionki sprzedają, ale za
mało, bo za dużo sprzedały Żydom poza umowami. Szczepionek mamy za dużo, a
punktów szczepień za mało, więc to co się przeterminuje oddamy Ukrainie.
Szczepionki mamy świetne, ale ludzie po nich umierają. Wczoraj jeden pan umarł
po szczepionce, choć nie miał chorób współistniejących. A w Kosarzyskach jedna
pani szła się zaszczepić i wpadła pod sanki. Nauczyciele przed prokuratorami.
Tajniacy między nauczycielami młodszymi a starszymi. Prokuratorzy w szpitalach,
za każdym łóżkiem kowidowym jeden, a za fotelem ginekologicznym dwoje. Chaos.
Ludzie chcą głosować na opozycję, jeśli się zjednoczy, ale
się nie zjednoczy, bo Budka użył cudzego logo bez uzgodnienia. Zjednoczenie
następuje przez podział. Najpierw się podzielimy jeszcze bardziej, to się ludzie
nie zorientują i tak wygramy, bo najlepiej, żeby partii było tyle, ilu
głosujących, każdy zagłosuje na swoją, w sumie wygramy, nie? Partia
„Porozumienie Jarosława Gowina” miała do niedawno trochę więcej posłów niż Jezus
miał apostołów, więc mogła liczyć na wsparcie nowogrodzkiego Watykanu, ale
podobno teraz partią „Porozumienie Jarosława Gowina kieruje” Adam Bielan, a
Jarosław Gowin zakłada partię „Nieporozumienie Adama Bielana”, którą pokieruje.
Ministerstwo sprawiedliwości zajmuje się polityką gospodarczą i ekonomiczną,
międzynarodową i oświatą, a sprawiedliwością zajmują się policjanci, dokładniej
– wymierzaniem sprawiedliwości przy pomocy łagodnej perswazji, w czasie której
co prawda łamią ręce, ale wciąż jeszcze nie zabijają, bo trzeba oszczędzać prąd
w paralizatorach, nie mamy go za dużo, Rosjanie grożą wstrzymaniem eksportu
węgla do polskich kopalń, więc może być dwudziesty stopień zasilania.
Wiceminister (sprawiedliwości oczywiście) żąda usunięcia niemieckich nazw z
polskich drogowskazów na Śląsku, tu jest Polska, a nie ojczyzna dziadków z
Wermachtu, z księgarń wycofane zostaną słowniki niemieckie, a germanistyka
zostanie przekształcona w eskobarystykę.
A ludzie się dziwią, że jest chaos, że opozycja się nie łączy tylko się obraża,
że sędzia trybunalska leczy się w zamkniętym hotelu, a była wicepremierka jeździ
na zamkniętym stoku, kłamiąc w trosce o dobro rodziny, swojej oczywiście, że
nieporozumienia w partii Porozumienie nie zmieniają faktu, że i tak wszyscy jej
członkowie każdy z osobna porozumieli się z kapitanem na Nowogrodzkiej i
wszystko gra, a najgłośniej orkiestra na Titanicu. Jednak robi się coraz
chłodniej, mimo ocieplenia klimatu. Entropia zawsze rośnie, a wraz z nią chaos.
Energia, także nasza, ludzka, nieodwracalnie się rozprasza i kiedy już cała
zamieni się w materię – zamarzniemy i staniemy się jedną wielką wszechświatową
górą lodową. I nie będzie nawet żadnego Titanica, który by się mógł o nią
rozbić.
Jest wszakże nadzieja, mały wyjątek w drugiej zasadzie termodynamiki. Jest
pewien rodzaj energii, który w sprzyjających warunkach zamienia się w materię.
Najpierw w pojedyncze komórki, potem w zygoty, no a potem to już leci. Ale żeby
do tego doszło, trzeba mieć jakieś gamety i nie wahać się ich użyć. Niektórzy
się wahają i trzeba to ich wahanie przełamać. Najpierw robiono to przy pomocy
atrakcyjnych partnerów i piosenek Elvisa Presleya, ale kiedy ruch metoo i
poprawność społeczna zlikwidowały taką możliwość, próbowano dosypywać pięć
stówek do budżetu, ale i to nie wyszło. Teraz trzeba dosypywać w ciągu
arytmetycznym 500 za pierwszą zygotę, 1000 za drugą i tak dalej. I płacić od
pierwszej randki. A z Pfizerem negocjować nie tylko dostawy szczepionek na
koronawirusa, ale także romboidalnych niebieskich pigułek. Prezes Obajtek
opakuje je w gazety lokalne i dorzuci do benzyny.