Tygodnik Podhalański nr 16, 19 kwietnia 2018
Inne komentarze w Tygodniku Podhalańskim (2018)
Maciej Pinkwart
Czopki wyborcze
Doniesienia gazety „Fakt”, zapowiadającej daleko idące
zmiany w rządowym programie 500 plus (mieli dawać na każde dziecko i do 25 roku
życia) okazały się nieprawdziwe. W budżecie, którego stan jest – jak zapewnia
premier – doskonały, wyrwa dokonana przez nagrody dla ministrów, które na razie
pozostają na ich prywatnych kontach (odsetki rosną!), ale już niebawem mają
przejść na inne konta, raczej nie budżetowe, nie będzie zauważalna. Na konwencji
14 kwietnia PiS nie zmienił co prawda dopłat do dzieci, ale zapowiedział
zmniejszenie podatków dla małych firm i zwiększenie dla dużych. Gdy za
poprzedniego PRL-u drożało mięso, to rząd obniżał ceny lokomotyw. Teraz lud
pisowski ucieszy się, że prezes dokopie galeriom i biurowcom, po czym się
zdziwi, że w galeriach wzrosną ceny, a w biurowcach spadnie liczba pracowników.
Poza tym ma obowiązywać skromność i równość. Bezżenny i bezdzietny Jarosław
Kaczyński chce, żeby Polacy w ciągu roku mogli dostać za dzieci taką samą
premię, jaką była premier przyznała sobie sama. Warunkiem do finansowego
zrównania się z Beatą Szydło jest posiadanie jedenastu i pół dziecka. To sporo,
ale jak kto ma prawdziwe ambicje to zechce zrównać się finansowo z wzorem
skuteczności policyjnej (patrz sprawa Igora Stachowiaka i procesy Obywateli RP)
– ministrem Mariuszem Błaszczakiem, który dostał przeszło 82 tysiące i
dwukrotnie uczestniczył w owacji na stojąco „w tym temacie”: raz, gdy pani
Szydło mówiła, że te nagrody się należały, drugi raz, gdy prezes powiedział, że
się nie należały.
Podobno ma się o pięć lat obniżyć
próg wiekowy, powyżej którego seniorzy będą otrzymywać leki za darmo. Nie jest
to proste, ale w tym wieku dla seniora ważniejsza od prostoty jest prostata.
Lista bezpłatnych leków dla seniorów zawiera 1530
pozycji, ale tylko 113 substancji czynnych. Żadnej
z tych, które zażywam.
Niełatwo? Jakby się chciało mieć
łatwiej to powinno się być nie pacjentem, tylko byłym ministrem zdrowia
Konstantym Radziwiłłem (65 100 zł nagrody), a jeszcze lepiej – jego bratem
Maciejem, który przeniósł do Lichtensteinu blisko pół miliarda złotych,
wypłaconych przez ministra kultury na rzecz
fundacji,
której prezesem jest brat ministra, a założycielem brat cioteczny króla
Hiszpanii - Adán Carlos Jesús María José Czartoryski y de Bórbon-Dos Sicilias -
za zakupienie
Damy z Łasiczką i
innych skarbów Czartoryskich, mimo iż założona w 1991 r. Fundacja Czartoryskich
miała „po wsze czasy służyć Narodowi Polskiemu”, a jej dobytku nie wolno było
wywozić z kraju.
Czyż nie mówiono nam w telewizji, że
za rządów PiS znacznie podniósł się poziom życia Polaków? A nawet Hiszpanów i
Lichtensteinczyków… Synowie i córki elektoratu dostaną co roku 300 złotych na
podręczniki nowej historii i katechizm, dofinansowane zostaną także ludowe
zespoły muzyczno-patriotyczne. Na sobotniej konwencji PiS działaczom aż
skrzypiały stawy od wstawania z kolan i z krzeseł, aplauz przechodził w owację,
a prezes całował panią Szydło w jej lekką rączkę.
Prawdziwą bombą był też wybuch entuzjazmu dla byłego ministra Macierewicza.