Tygodnik Podhalański nr 37, 14 września 2017
Inne komentarze w Tygodniku Podhalańskim (2017)
Maciej Pinkwart
Pradziadostwo
Pisząc książkę o Krecie i jej roli w początkach historii
Europy załamałem się dopiero w momencie, kiedy usiłowałem zrozumieć, jak to było
możliwe, że na południu wyspy, międzu Plakias a Prevelą, znalazły się ślady
bytowania ludzi sprzed 100 tysięcy lat. Jak się tam dostali, jeśli wiemy, że od
5 milionów lat Kreta jest wyspą? Czy przy pomocy prymitywnych siekierek
krzemiennych i pięściaków mogli zbudować statki i pokonać morza, dzielące Kretę
od reszty świata?
Ale ostatnio polski paleontolog dr Gerard Gierliński koło
Kisamos odnalazł ślady hominidów, którzy mieszkali tam co najmniej 5,7 mln lat
temu. A wtedy świat wyglądał zupełnie inaczej. Afryka była połączona z Europą
pomostami lądowymi, które umożliwiały różnym zwierzętom przemieszczanie się
między kontynentami. W którą stronę? Oto jest pytanie… Kilka tygodni temu
międzynarodowy zespół naukowców ogłosił doniesienie na temat odnalezionych w
Grecji i Bułgarii skamielin żuchwy i zęba przedtrzonowego należących do
nieznanego przedtem stworzenia, które nazwano
Grekopitekiem, czule spieszczanym do
ksywki El Greco. Miałby to być nasz
przodek, żyjący jakieś 7,2 milionów lat temu. Dotychczas sądzono, że proces
ewolucji od małp do człowiekowatych zaczął się w Afryce ok. 7 milionów lat temu
i przez kolejnych 5 milionów lat hominidy pozostawały w tamtym regionie -
przemieszczając się od terenów subsaharyjskich po Rów Afrykański, gdzie
znaleziono szkielet słynnej pramatki
Lucy, pochodzący sprzed 3,2 mln lat. Ale wyciąganie wniosków, że hip, hip,
hurra, to nie żadne afrykańskie Murzyny
były praprzodkami ludzkości - tylko my, rdzenni Europejczycy, jest przedwczesne.
Po pierwsze - na Bałkanach jak na razie znaleziono tylko dwa obiekty
dentystyczne, a w Afryce fragmentów kostnych hominidów odkryto dziesiątki, jeśli
nie setki. Najstarszy z nich jest „zaledwie” o 200 tysięcy lat młodszy (jeśli w
ogóle!) od El Greco: to Sahelantrop
odnaleziony w 2002 r. w okolicach afrykańskiego jeziora Czad,
którego czaszkę datuje się na ok. 7 milionów lat temu.
I wciąż nie wiadomo, czy nasi praprzodkowie powędrowali z
Grecji do Afryki, czy to Afrykańczycy przez Kretę przeszli do Europy i tam
udawali Greka. Nie przekreśla to zresztą znanej tezy o wędrówce hominidów ze
wschodniej Afryki do Azji i Europy via Półwysep Arabski, tylko dowodzi, że drogi
rozwojowe ludzkości szły rozmaitymi torami.
Niektórzy z naukowców, zajmujących się badaniem - i
interpretowaniem - znaleziska z greckiego Pyrgos Vasilissos Amalia (na północ od
Aten) i bułgarskiej Azmaki twierdzą, że Grekopitek to słynne brakujące ogniwo
między małpami a ludźmi, a zarazem wspólny przodek ludzi i szympansów. Te dwie
linie rozdzieliły się co najmniej 5 milionów lat temu - i możliwe, że stało się
to w tak lubianym dziś przez nas regionie śródziemnomorskim. Ciągnie nas więc do
krainy dalekich pradziadów?
Tak, wiem. W podstawach programowych już ustalono, że to
wszystko nieprawda, a świat został stworzony w roku 4026 p.n.e. Jesienią. W
piątek wieczorem.
.