Maroko 2011
Agadir 15 X 2011, po południu
Za naszego pobytu mgła zwykle pokazywała się wczesnym popołudniem. Zaraz po południowym nawoływaniu do modlitwy przez muezina zaczynał się przypływ, a potem od południowego-zachodu nadpływała mgła, zakrywające miasto, ocean i górę niekiedy całkowicie. Miejscowi mówili nam, że zwykle mgły bywają rankami, by w południe się rozwiać, ale dla nas Agadir krył się pod mgłą między 13 a 16. Potem znów robiło się pięknie.