Maciej Pinkwart

Krzyże Południa

 

VindeMerde 

 

Wśród pamiątek, sprzedawanych na ulicach Saintes, jest i to wino. Pomysł jednego z prowansalczyków, Jeana-Marca Speziala. Na wino z tych okolic raczej narzekano i popularnie mówiono, że jest to gówniany trunek. No i facet wymyślił, że to będzie świetny slogan reklamowy: Gówniane wino, wino filozofów. No i trzeba je sprzedawać drożej, niż inne. Kupiła Renatka, takie jak lubi: różowe (są też białe i czerwone). Jak dla mnie - nic specjalnego. Ale ja nie przepadam za rosé. Ona jest zachwycona. Czy ja wiem.... Ja nie jestem filozofem...

Powrót do tekstu

Następne zdjęcie