Maciej Pinkwart

Niezwykła harmonia na Orawie

 

To nieprawda, że w polskiej kulturze źle się dzieje, że zjada ją demon komercji, a ciekawe inicjatywy są uśmiercane przez urzędników już w punkcie startu. Że tak nie jest, dowodzi rozpoczęty właśnie w Zubrzycy Górnej Drugi Festiwal Muzyki Kameralnej. By ciekawe inicjatywy mogły się urzeczywistnić, trzeba mieć dobry pomysł, świetny zmysł organizacyjny, sporo przyjaciół i być upartym.

Aha. I jeszcze trzeba się nazywać Krzysztof Leksycki.

 

W zabytkowym drewnianym kościele z XVI wieku, przeniesionym z Tokarni w 2009 r. i usytuowanym obok Orawskiego Skansenu muzyka brzmi niezwykle pięknie. Zwłaszcza muzyka baroku, bo wystrój kościoła Matki Boskiej Śnieżnej w znacznej mierze pochodzi z XVIII w., czyli z czasów, gdy powstawały najbardziej dojrzałe dzieła Antonia Vivaldiego, w tym – przepiękny cykl L’Estro Armonico. Właśnie utwory tego mistrza w wykonaniu 9-osobowego zespołu smyczkowego „Da Camera” pod kierunkiem Krzysztofa Leksyckiego w sobotę, 14 sierpnia b.r. otworzyły II orawski Festiwal Kameralny. W doskonałym akustycznie wnętrzu kościoła zabrzmiał też bardzo znany koncert d-moll na dwoje skrzypiec (BWV 1043) Jana Sebastiana Bacha. Duety skrzypcowe zdominowały też początek koncertu, gdy wykonywano koncerty Vivaldiego a-moll op. 2 nr 2, D-dur RV 135, a także concerto grosso d-moll op. 3 nr 11, gdzie współbrzmieniom i kontrapunktom solistów-skrzypków (Ilona Nieciąg i Krzysztof Leksycki) partnerowała wiolonczela (Anna Armatys-Borrelli). Podwójnej przyjemności dostarczył słuchaczom koncert h-moll op. 3 nr 10 na czworo skrzypiec, gdzie państwa Leksyckich wsparły dzielnie Aleksandra Gach i Violetta Szopa-Tomczyk.

Niezwykła harmonia dominowała w całym tym koncercie, ale szczególnie słychać ją było w małżeńskim duecie prowadzących. Wydawałoby się, że harmonia w małżeństwie to rzecz trudno osiągalna, ale tu była wprost idealna. A doskonałe zgranie duetu podkreślał fakt, że zespół towarzyszący był tak nieliczny – „Da Camera” to sześcioro skrzypiec (wraz z solistami!), altówka, wiolonczela i kontrabas. Tu naprawdę nie było by się gdzie ukryć z jakimkolwiek niewłaściwym dźwiękiem!

Następnego wieczoru w tym samym miejscu odbył się kolejny koncert, którego bohaterem był romantyczny fortepian, a wykonawcami – nowotarski pianista Marek Ciesielski i Kwartet Festiwalowy, złożony z dwóch małżeństw: Ilony Nieciąg i Krzysztofa Leksyckiego (skrzypce), Gianfranco Borrellego (altówka) i Anny Armatys-Borrelli (wiolonczela). W programie znalazł się rytualny w tym roku Chopin w postaci I koncertu fortepianowego e-moll op. 11, w wersji, w której orkiestrę zastępuje kwartet smyczkowy oraz kwintet fortepianowy op. 34 Jana Brahmsa. Chopin zagrany był precyzyjnie i zarazem porywająco, co skwitowano głośną owacją. Brahms był świetny, jak sądzę, ale ja nie jestem Françoise Sagan i po prostu nie lubię Brahmsa, a ten f-mollowy kwintet jest dla mnie tak okropnie przygnębiający, że tej mojej idiosynkrazji nie przełamał. Co nie znaczy, że nie był zagrany świetnie. Romantyczną atmosferę wieczoru pogłębiała burza, która poprzedziła koncert i ulewa, skutkiem której młodsza część widowni przyszła na imprezę w kaloszach. Nie zabrakło jednak i eleganckich pań w szpilkach, co wyrównało kwestię szacunku dla muzyki.

 Koncerty były świetnie zorganizowane, w czym zasługa zarówno dyrektora Festiwalu – Krzysztofa Leksyckiego, jak i dyrektorki skansenu orawskiego – Emilii Rutkowskiej, która sympatycznym przemówieniem otworzyła imprezę. Miłe wrażenie sprawiała sprawna służba informacyjna złożona z ładnych orawskich dziewcząt oraz dobre parkingi, w tym jeden na pastwisku. Za każdym razem publiczność szczelnie wypełniła kościółek, a dominowali wśród niej słuchacze młodzi i bardzo młodzi (harmonia wewnątrz zespołu wykonawców sprawiła, że sporą część tych ostatnich stanowiły dzieci muzyków…). Impreza trwać będzie do końca sierpnia przez trzy kolejne weekendy, w Zubrzycy Górnej, Orawce i Lipnicy Wielkiej.

Reklama festiwalu przed Skansenem w Zubrzycy Dyrektor Muzeum, Emilia Rutkowska Krzysztof Leksycki - organizator i dyrektor artystyczny festiwalu
Ilona Nieciąg i Krzysztof Leksycki Zespół "Da Camera" Marek Ciesielski i Kwartet Festiwalowy