TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?
28-10-2006
Czy pisałem kiedyś, że byłem zajęty? Kłamałem.. W piątki zaczyna się weekend, nie? A ja tak: Najpierw Atma, potem w szkole - Wiedza o Regionie dla III G, potem literatura i filmoznawstwo dla II G. Potem w domu obiad z sąsiadami, rozpisanie zadań dla warsztatowców i same warsztaty literackie w MOK-u. Potem z powrotem do Zakopanego, gdzie koncert w Atmie, organizowany przez Zakopiańską Akademię Sztuki. O 21.30 z powrotem w domu i do pisania "Paryża'. Miałem jeszcze być dziś w Bielsku, gdzie moi uczniowie odbierali nagrody literackie na dorocznej "Lipie", znów zajmując blisko 10 % miejsc w ogólnopolskim finale. Ale nie zdążyłbym wrócić i nie pojechałem, prosząc o zastępstwo Justynę. W sobotę mam wolne, więc planowałem trochę pisać, zwłaszcza że Lidka jedzie do Zakopanego. Ale musiałem na 12 umówić się ze skrzypaczką Olą Szwejkowską, która chce ze mną omawiać jakiś koncert tatrzański w Częstochowie i jak pisze mi w SMS - "jeszcze inne pomysły", aż się boję. Pani Barbara Czekaj chce w Częstochowie robić moją twórczość literacką na Uniwersytecie III wieku, więc może się uda to połączyć. Ale wracając do soboty - o 15-tej w MOK-u jest finał konkursu na fraszki i aforyzmy im. Leca, byłem tam w jury i teraz mam ten finał otwierać "w imieniu" Nowego Targu. Potem posiady literackie. i z tego tytułu nie pojadę na finał Akademii Sztuki do Hasiora. W sobotę też muszę odesłać umowy na publikacje moje i Lidki w piśmie TPN "Tatry", no i umowę do ZAIKS-u o wykorzystanie przez teatr Witkacego mojego tekstu z "Przewodnika historycznego". Więc trzeba iść na pocztę. W niedzielę w Galerii Miejskiej jest koncert Tatrzańskiej Orkiestry Klimatycznej z okazji 60-lecia Szkoły Muzycznej. Przyszły tydzień nie zapowiada się lepiej, zwłaszcza że jest Wszystkich Świętych, przyjeżdża Asia, no a w sobotę, za tydzień - koncert jubileuszowy Witka Galicy w "Atmie", który organizuję i ściągam z Poznania pianistę Andrzeja Tatarskiego...