TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

 

Jesienny wschód słońca w Nowym Targu, 20-10-2006, fot. Renata PiżanowskaNowinki

20-10-2006

 

Tak bym chciał znaleźć trochę czasu, żeby tu posprzątać... Słowo TU obejmuje bardzo szeroki zakres znaczeniowy - od komputera, na którym to piszę, przez biurko, przy którym siedzę, pokój w którym mieszkam, po organizm, w którym przyszło mi teraz żyć... W bałaganie trudno coś znaleźć i nietrudno się zgubić, a ponadto jest w tym wszystkim za dużo rzeczy niepotrzebnych: plików, kartek, komórek...

Piątek to niby taki fajny dzień, bo zaczyna się weekend, ale to dla mnie droga przez mękę: Atma, 4 godziny w szkole, warsztaty w MOK-u nowotarskim...  A oczekiwany odpoczynek jeszcze długo nie nadejdzie, bo przecież trzeba poskładać do kupy "urobek" warsztatów i z zajęć literatury w szkole, no i jakoś popychać dalej przewodnik po Paryżu. Już mi niewiele zostało, ale jestem coraz wolniejszy i jakoś tak z mniejszą determinacją niż przedtem to piszę. A jutro też nie całkiem można będzie popracować, bo o 17 otwieram w Atmie koncert Agencji Silesia... Więc trzeba się wbić w koszulę, powiesić na krawacie i jechać...

Dziś ktoś z "Gazety Krakowskiej" przeprowadzał ze mną wywiad na temat... symboliki krzyża na Giewoncie... Ciekawe, jaką symbolikę w naszej kulturze ma krzyż, bez względu na to, gdzie postawiony! I do tej wiedzy trzeba było rozmawiać ze mną kilkanaście minut przez komórkę? Ale trudno-świetnie, jak pisał Wańkowicz... Za parę dni będzie symbolika zniczy, też ciekawe...