TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?
22-05-2006.
Lidka była dwa dni w Popradzie na Europejskim Festiwalu Szkół Artystycznych, zaproszona przez Wierę i Julię, kilka udanych koncertów, wystawy, bankiety. Ja już się trochę wciągnąłem w to swoje pisanie o Paryżu i nawet posuwam się naprzód, choć oczywiście daleko mi do idealistycznych założeń 5-stron dziennie. Zwłaszcza teraz, jak wszedłem w fazę egzaminów i testów końcowych. Wczoraj na przykład minął termin oddawania prac rocznych przez moich uczniów no i ponieważ prawie wszyscy pisali na ostatnią chwilę (dwie prace minutę przed północą...), więc muszę teraz pilnie czytać i oceniać blisko 30 opowiadań i esejów. Niektóre znakomite i ogólnie poziom bardzo dobry. Jeszcze prezentacje filmów i recenzje na stopień, potem dyskusje na temat kilkudziesięciu obowiązkowych lektur - literatura to nie tylko umiejętność pisania, to przede wszystkim umiejętność bycia człowiekiem kulturalnym i oczytanym. Asia pomału zbliża się do letniej sesji, no i czeka na wyznaczenie terminu egzaminu na prawo jazdy.
Najmłodsza członkini naszej rodziny - prawnuczka Tali, wnuczka Wojtka i córka Grzegorza i Joanny ma na imię Julia. Zdjęcie Julii z Joanną - obok wbrew obrazkowy na ścianie jest zrobione na Kaszubach, w Wojtka w Ręboszewie.