TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?
20-04-2006.
W święta było dość ciepło i pogodnie. Asia była od soboty do poniedziałku, w drugi dzień świat pojechaliśmy do Gliwic do rodzinki, ale Asia się pochorowała i cała przeziębiona wróciła do Krakowa. Audycja RMF Classic w sumie była dość ciekawa, choć nie bez ceperstwa, no i oczywiście bardzo ograniczona - ani połowy nagranego materiału nie wykorzystali. Wczoraj byliśmy z Lidką i Renatką w Lewoczy, no i wreszcie zapłaciłem zaległe od 3 lat składki w Towarzystwie Historycznym. Umowa z Pascalem, w sprawie Paryża, nadal nie podpisana i wciąż nie uzgodniona do końca, nie ma też, oczywiście, żadnych decyzji w sprawie książki o historii Atmy i atmowskiej strony internetowej, oczywiście nie ma też informacji o tym co zamierza z plagiatem zrobić PWM... Słowem - jesteśmy tam, gdzieśmy byli.
Kupiłem Lidce, w związku z jej planami działalności fotograficznej, nowego Canona i to zdjęcie z niego, zrobione w Gliwicach. Od lewej: Grażyna, Jurek, Przemek, Tala, Asia i ja.