TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?
30-01-2006.
Zima okropna. W Katowicach zawaliła się pod śniegiem hala targowa - prawie 70 ofiar.... W Zakopanem na Pucharze Świata pierwszego dnia Małysz czwarty i euforia komentatorów na temat "odrodzenia mistrza", ale ta rezurekcja trwała krótko, bo nazajutrz Małysz 14, no i od razu jasne, dlaczego - polscy skoczkowie załamani pod wpływem tragedii narodowej... W sobotę ukazał się nowy, szósty Harry Potter, 700 stron, przeczytałem w 5 i pół godziny. Świetny! U mnie tymczasem kociokwik: przygotowywanie tomiku nowotarskiego, zaliczenia semestralne (konferencja w piątek, oceny do jutra) i przygotowywanie "Gali". Zainstalowałem kamerkę pod wpływem Zbyszka M. i sobie na skype gadamy z widoczkiem. Mróz teraz trochę zelżał, ale duże różnice temperatur - dziś rano w Zakopanem było minus 2 (w południe - plus dwa), a w Nowym Targu - minus 16... W Polsce trochę odpuściło. Harry miał przyjechać w środę, teraz mówi, że może w sobotę. W "Atmie" bez zmian. W Miejskiej Galerii 25 stycznia był koncert Jurasa i Kingi Gruszczyńskich, naprawdę znakomity, szkoda tylko, że niewiele było osób z zewnątrz, przeważnie znajomi. I zimno było okropnie.
Dostałem nową książkę Wiesia Piechockiego, pod wdzięcznym tytułem Okolice. Jest to zbiór kilkudziesięciu jego wywiadów z przedstawicielami świata nauki i kultury, ogłaszanych w kanadyjskim "Nowym Kurierze" w Toronto. Czytam.