TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?
29-01-2005. Widok z okna w Nowym Targu jest naprawdę zimowy, a termometr, sfotografowany prawie w samo południe potwierdza, że zima nie żartuje. Fani Małysza, którzy w liczbie kilkudziesięciu tysięcy zjechali do Zakopanego, będą się pewno rozgrzewać góralską herbatą, inna rzecz że o tej porze roku zwykle działa tzw. inwersja - im niżej tym chłodniej, a więc Nowy Targ, o 200 metrów położony poniżej Zakopanego jest zwykle sporo chłodniejszy, a my, mieszkając prawie nad rzeką, mamy jeszcze zimniej. Na szczęście zaczęliśmy ferie i aż do środy nie musimy specjalnie wychodzić, więc zarówno mróz, jak i fala kibiców nas mogą mało obchodzić. W szkole zaczynają się Warsztaty Młodzieży Szczególnie Uzdolnionej, i w środę jest tam koncert oraz mój wykład. Asia dziś zdaje coś co się nazywa jak Podstawy Komunikacji, ale nie wiem czy społecznej czy interpersonalnej. Za chwilkę wieszamy półki na książki w moim pokoju, więc komputer ulegnie wyłączeniu na dłuższą chwilę,....
Urwanie gwizdka z przygotowywaniem Gali zacznie mi się po południu i wyłączy mnie z życia na miesiąc. Nie wiem, jak dam radę pisać "Trzydziechę".