TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

Nowinki

 

Choinka u nas w domu 200524-12-2005.

Wigilia śnieżna, ale przy odwilżowej temperaturze koło zera. Asia przyjechała wczoraj, po pierwszym dniu nowej pracy, zadowolona. Jakoś udało się pokończyć mniej więcej wszystko, co sobie zaplanowałem przed Świętami, a nawet kilka nieplanowanych rzeczy. Wczoraj otrzymałem kuriozalnego maila od wicedyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie, który poleca mi... wstrzymanie jakichkolwiek działań w związku z jubileuszem 30-lecia "Atmy" i 70-lecia śmierci Szymanowskiego. To już zaczyna być panopticum, a nie placówka wysokiej kultury. Oczywiście, wstrzymuję, choć zastanawiam się, jak mi zabronią działania np. jako członkowi honorowemu Towarzystwa Muzycznego czy po prostu jako aktywnemu obywatelowi... Tęsknię za Milanówkiem, gdzie nie ma takich problemów. Pewno są inne, których nie znam... Dostaliśmy mnóstwo życzeń świątecznych, za które dziękujemy - 90 procent drogą internetową, sms-ową i telefoniczną.... Signum temporis... Jak po latach będą wyglądały nasze muzea, jeśli już nie używa się papieru do rękopisów, nie pisze listów i wszystko się gdzieś rozmywa na pojedyncze elektrony i kwanty energii, szalejące między nami, ulotne i nie dające się eksponować?

Inna rzecz, że już chyba bym nie umiał pisać tradycyjnie, na papierze, bo komputer daje ogromną łatwość postprodukcji, czyszczenia niekonsekwencji, czy choćby ustawiania wyglądu.

Do końca roku gromadzę materiały do kolejnego tomu "Warsztatów literackich", wiec jeśli macie jakieś rzeczy, którymi chcecie się publicznie pochwalić, moi warsztatowcy, to pilnie przysyłajcie. Zaraz po nowym roku także nasze szkolne dzieciaki startują poetycko w konkursie "Triada", no i pracujemy już nad "Galą".

Wigilia dziś później, bo zaprosiliśmy sąsiadów, Renatę i Michała, a Michał dziś pracuje i kończy o siódmej. Wesołych Świąt dla wszystkich naszych przyjaciół!