TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

Nowinki

 

Przed kościołem Sagrada Familia Gaudiego w Barcelonie 3 maja 200510.05.2005. Wróciliśmy cali i zdrowi, choć nieco zmęczeni. Zrobiliśmy taką trasę: Poprad - Nitra - Villach (nocleg) - Werona - San Remo (nocleg) - Monaco-Monte Carlo - Nicea - Lloret del Mar (gdzie mieszkaliśmy przez 5 dni) - Tossa del Mar - Barcelona - Monserrat - Girona - Figueres - Blanes - Awinion - Belledarde (nocleg) - Annecy - Genewa - Vaduz, i przez Austrię, Niemcy, znów Austrię i Słowację wróciliśmy do domu. Zajęło to nam 11 dni. Zrobiłem prawie 500 zdjęć... Napiszę jakieś sprawozdanie, jak trochę ochłonę, bo na razie to mnóstwo roboty, bo się porobiły zaległości.

Tymczasem Lidka jutro wyjeżdża na 4 dni do Pragi na kongres nauczania artystycznego. W międzyczasie ekipa gimnazjalna POSA (tam uczę wiedzy o regionie) wygrała Turniej Wiedzy o Tatrach organizowany przez TPN, co było dla mnie wielką niespodzianką i przyjemnością. Ja dostałem 4 nagrody za recenzje, dwie w Merlinie i dwie w Polityce. Czekam jeszcze na wyniki konkursu z Milanówka...

Zrobiło się okropnie zimno, w Alpach i w Tatrach widziałem świeżutki śnieg, a teraz mam za oknem plus 2 stopnie i za chwilę będzie przymrozek. Po 30-stopniowych upałach na Costa Brava (choć tylko przez dwa ostatnie dni) jest to szok termiczny...