Zosia, Janek, Lidka

TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

 

Nowinki

 

2-01-2005. W Sylwestra pojechali¶my do Zakopanego (jak zdaje się połowa Polski....), żeby posłuchać koncertu Tatrzańskiej Orkiestry Klimatycznej, zaprezentowanego wieczorem w Miejskiej Galerii Sztuki. Mnóstwo wspaniałej muzyki, wielu znajomych, życzenia, u¶ciski... Była m.in. Teresa Krasnodębska, przyjaciółka nasza z dawnych, jeszcze studenckich czasów, więc ucieszyli¶my się szalenie. Recenzja z koncertu powyżej. Noc sylwestrow± spędzili¶my na Pardałóce, u Zosi Komusińskiej, wraz z jej przyjaciółmi z Łodzi i Teresk± Burnat. Ja byłem za didżeja i przygotowałem (na laptopie Lidki) zestawik muzyczny, który się bardzo podobał, ale jako¶ nie było nastawienia na tańce, tylko na pogwarki. Nikt się nie upił, czas min±ł szybciutko, wrócili¶my do Nowego Targu o szóstej. Asia bawiła się u przyjaciół w Krakowie. Leszek Brodowski przysłał SMS-a noworocznego tradycyjnie ze szczytu Nuovolau (2575 m.) w Dolomitach, gdzie spędzał Sylwestra. Tala z Jurkiem w domu, w towarzystwie Harrego i Basi. Wolfgang z Jutt± w domu, też przysłali miłe życzenia.

Plany na 2005? Kontynuacja "Trzydziechy", bedeker słowacki, nowe opowiadania. Wycieczka do Prowansji i Hiszpanii. Więcej czasu. Nie dać się zaorać i nie zwariować...