TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

 

Nowinki

 

Nika i Dawid Lubowiczowie - Kolędy 18-01-200519-01-2005. Asia ma wszystkie wyniki w normie i w piątek, po zakończeniu kuracji antybiotykowej ma wyjść ze szpitala - niemal prosto na egzamin z filozofii, który ma w sobotę. Dziś w południe jedziemy do niej, to się pewno więcej na wieczór dowiemy. Ale nadal jakby pozostaje pytanie - na co była chora? Dzięki wszystkim za zainteresowanie, maile, SMS-y i życzenia zdrowia dla Asi, a księdzu Dariuszowi za modlitwę - fajnie, jak znajomi albo i obcy ludzie się troszczą...

Wczoraj, 18 stycznia był w szkole autorski koncert Staszka Lubowicza, na którym wykonywane były skomponowane przez niego kolędy i pastorałki, także kilka moich. Jedna kolęda była do słów naszej koleżanki z literatury, Justyny Kowalik, bardzo udana. Śpiewała Nika Lubowicz, grał m.in. Dawid Lubowicz na skrzypcach, a Mirka Lubowicz przygotowała fajny chórek. W subie impreza bardzo udana, choć wolałem taki rodzaj prezentacji jak w zeszłym roku - wsyztko na żywo sporo jazzowej improwizacji... Tutaj część szło z półplaybacku i było bardziej dopracowane, ale mniej spontaniczne. Staszek jest perfekcjonistą i wszystko było super. Najbardziej niebezpiecznym dla mnie momentem było jak Nika porwała mnie z sali do jakiejś skocznej poleczki....Powiedziałem jej, żeby na drugi raz mnie uprzedziła, to sobie zażyje nitroglicerynę... Ale w sumie fajnie.

Asia i Agatka RudolfNiestety, nie było Leszka B. który od powrotu z Włoch na początku roku choruje na ostre zapalenie oskrzeli... A w szkole go bardzo brakuje, bo koniec semestru, mnóstwo zajęć, we wtorek konferencja, na którą ja (niestety, sam...) opracowałem projekt systemu rekrutacji do Szkoły. Szykujemy już materiały na tegoroczną Galę Pozeji, która będzie co prawda dopiero 4 marca, ale do końca stycznia autorzy składają wiersze, no i potem w lutym jury będzie je oceniać. Musze zrobić nominacje, przygotować scenariusz imprezy, zdobyć forsę na nagrody i zorganizować muzyków, aktorów i plastyków.... Nie ma kiedy spać... Ale czytam "Barbarzyńską Europę" Modzelewskiego i, dla równowagi, "Eneidę" Wergiliusza. Ciekawe uwagi o relacjach antyku z muzyką ludową Karpat w "Żarcie" Kundery, ale nie ze wszystkim bym się zgodził....

Wieczorem. Asia OK, rozmawiałem z lekarką - reaktywne zapalenie stawów, powiada, na skutek albo tej pierwszej grupy, albo jako skutek skutku, czyli szkarlatyny...Jeśli jutrzejsze wyniki badania krwi będą OK, to w piątek wychodzi. Asia czuje się dobrze, przyjmuje gości, uczy się.  W Krakowie koło 14 zaczął padać śnieg i po dwóch godzinach zrobiła się istna szklanka - ze Skarbowej do Solwayu jechałem półtorej godziny i nawet ja, na zimowych oponach i z tatrzańskim doświadczeniem się ślizgałem...