TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

 

Nowinki

 

11-01-2005. Trzy tygodnie Asia była jako tako zdrowa. Po złym rozpoznaniu - a w zasadzie po braku rozpoznania i po pobycie w nowotarskim szpitalu, gdzie zmarnowała 2 tygodnie, Asia znów jest w szpitalu, tym razem w Krakowie, przy ul. Skarbowej, na oddziale reumatologicznym. Podejrzenie tym razem jest na kwestie stawowe, coś w rodzaju zapalenia tkanki naczyniowej. Boli ją okropnie, nie może się prawie w ogóle ruszać, ma gorączkę prawie 40 stopni. No i wygląda niestety znacznie gorzej niż na zdjęciu obok. Dała nam o tym znać wczoraj wieczór, a złamało ją w poniedziałek przed południem, bo jeszcze w niedzielę wieczorem była całkiem zdrowa. Po konsultacjach telefonicznych pojechaliśmy dziś rano, pogotowia nie dało się wezwać, wiec wsadziliśmy ją w samochód i pojechaliśmy najpierw do przychodni studenckiej, a potem ze skierowaniem do szpitala. Asią cały czas opiekowała się jej koleżanka Nadia Dzioboń,  a teraz w zasadzie Asia została  pod jej opieką nadal, bo przecież my do szpitala mamy tym razem dwie godziny, a nie pięć minut.

Asia biedna jest bardzo, bo to wszystko wygląda znacznie poważniej niż zeszłym razem, w dodatku w czwartek miała mieć pierwszy egzamin...