TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

Nowinki

27.08.2004.

Pogoda z dnia na dzień zrobiła się całkiem jesienna - mgly, deszcz, temperatura w okolicach 10 stopni (a było już kilka dni z przymrozkami...). Wierzbówki już przekwitły i tylko siwe kitki sterczą na brzyzkach przy drogach. Na podgórskich łąkach i w reglu pojawiły się goryczki trojeściowe, przez kilka lat dla mnie symbol niebezpieczeństwa, bo w tym samym czasie mi się coś robiło z wrzodami. Ale się wyleczyłem. Parę lat temu goryczki na przedpolu Tatr Bielskich urzekły mnie zupełnie...Teraz już o nich myślę tylko ako o zapowiedzi zimy. A zimy nie lubię. Tymczasem jeszcze przed początkiem szkoły musze zrobić "rozkład materiału" przynajmniej na Wiedzę o Regionie (której zaczynam uczyć w gimnazjum) i Filmoznawstwo, skorygować skany kilku lektur. Zostałem przewodniczącym konkursu na fraszki i aforyzmy im. Leca, trzeba ocenić ze 700 utworów (partnerują mi Wanda Czubernatowa i Sabina Palka), no i zabrać się za aktualizację szkolnej stronki... Sterta książek do przeczytania rośnie... Aha, dostałem nagrody "Polityki" za recenzje książek Browna - "Anioły i demony" i "Cyfrowa twierdza".