TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?
20.07.2004. Lidka wróciła z 10-dniowej wycieczki do Hiszpanii, gdzie była na Costa Brava, 70 km od Barcelony. Zwiedzała stolicę Katalonii i Montserat, a w powrotnej drodze zobaczyła spory kawałek Langwedocji, Prowansji (m.in. w Aix-en-Provence oglądała górę S-te Victoire) i Lazurowego Wybrzeża (Cannes, Nicea, Monte Carlo, Menton), a potem przez San Remo, Gernuę i Wenecję do Austrii i Polski. Odbierałem ją znów w Katowicach, a weekend spędziłem częściowo w Gliwicach u rodzinki.
Rozpocząłem zajęcia ze "starszą młodzieżą" na warsztatach literackich w nowotarskim MOK-u. Asia szuka pracy, jak na razie bezskutecznie. Szykuję się powoli do wyjazdu na wakacje - jedziemy w przyszłą środę z Lidką do Łeby, potem do Sopotu.