Foto: Magda Szczepanowska

TUTAJ Nowinki archiwalne, ładny oksymoron, co?

Nowinki

12.04.2004. Święta w gronie rodzinnymi i wśród najbliższych znajomych. Pogoda nie koniecznie wspaniała, więc poza spacerem na święcenie w zasadzie siedzieliśmy w domu. Niby nie najgorzej, w Wielką Niedzielę rano było słonecznie, ale po południu zaczął padać deszcz, w poniedziałek słońce, ale chłodno. W górach kwitną krokusy i Magda Szczepanowska, nasz poniedziałkowy gość pojechała je oglądać na Kościeliską. Wizyta u sąsiadów, trochę spraw rodzinnych przez telefon, trochę lektur. Lidka spakowana, jutro wczesnym popołudniem jedzie do Rzymu na plener. My z Asią zostajemy - w szkole są normalne lekcje, bo w tym roku niewielu "literatów" pojechało na plener. Na jesieni plener ma być w Jastrzębiej Górze, więc może na majowy weekend wyskoczymy tam na wizję lokalną. Aha, za recenzję Pilcha dostałem nagrodę Merlina...