Maciej Pinkwart
Krzyże Południa
Kiedyś to była tylko nazwa, której i tak nie byłem w stanie zapamiętać. Dziś umiem to nawet z pamięci napisać, nie zapominając o daszku circonflexe nad a. I choć na temat tzw. tajemnicy Rennes-les-Château mam "określone zdanie", to przyznaję, że to jedno z najciekawszych i robiących największe wrażenie miejsc, w jakich byłem.