Dygresja dla wykształciuchów: Poszukiwanie Egipcjan w Egipcie
Arabowie, rządzący obecnie Egiptem to najeźdźcy, choć ich władza datuje się
sprzed 13 stuleci, ale sprawowana była z przerwami. To w ogóle dość kłopotliwe,
jako że ponad pięć tysięcy lat historii Egiptu, oglądanych z perspektywy
współczesnego Europejczyka, utożsamiającego często państwo z narodem to
perspektywa, jaka nie jest dana nikomu z naszego kontynentu. Przed współczesną
republiką arabską była arabska monarchia konstytucyjna, wcześniej dominacja
turecka z mniejszymi czy większymi wpływami mocarstw europejskich, która
zastąpiła funkcjonujące od VII w. rządy rozmaitych kalifatów arabskich.
Arabowie w 641 r. podbili Egipt, zarządzany od 395 r. przez Bizancjum, w którym
dominującą religią było chrześcijaństwo koptyjskie. Chrześcijaństwo zaś pojawiło
się tu stosunkowo wcześnie, zarówno dzięki uciekinierom z Palestyny, jak i
poprzez Rzym, który panował tu od 30 roku p.n.e. Rzymianie pod wodzą Augusta
podbili Egipt bynajmniej nie egipski, tylko grecki, a dokładniej – ptolemejski,
kiedy to rządziła dynastia wywodząca się od jednego z diadochów Aleksandra
Wielkiego – Ptolomeusza, syna Lagida. Wcześniej Egipt podbił sam Aleksander, na
cześć którego nazwano Aleksandrią nowo założoną wówczas stolicę państwa.
Jednakże wojska Greków zajęły państwo nad Nilem rządzone przez jeszcze innych
najeźdźców – Persów, którzy w 343 r. p.n.e. podbili lokalnych władców. Przed tą
klęską po raz ostatni na tronie faraońskim zasiadali Egipcjanie. Ostatni
Egipcjanin władający Egiptem nazywał się Nektanebo II.
Pogubiłaś się? Wcale się nie dziwię. Na końcu napiszę to wszystko w osobnym
rozdziale, w porządku chronologicznym, od pierwszego historycznego faraona
Menesa-Narmera do obecnego prezydenta Hosni Mubaraka, którego odmłodzone zdjęcia
pod koniec 2010 r. zdobią wszystkie słupy, sklepy i gmachy w Egipcie, jako że
starszy pan (ma teraz 82 lata) właśnie kandyduje na kolejną kadencję
prezydencką.
Jeśli dodać, że w „egipskim” okresie Egiptu były długie, bo liczące niekiedy od
kilku do… kilkuset lat okresy, kiedy państwem rządziły obce (hyksoskie,
asyryjskie, libijskie, etiopskie) dynastie – mało kiedy Egipt był rzeczywiście
egipski. Ale na dobrą sprawę – co to znaczy? Kim byli ci „prawdziwi” Egipcjanie
i kto nad Nilem mógł o sobie krzyczeć „tu jest Egipt, tu jest Egipt…”? Dobre
pytanie… Tylko nie ma na nie dobrej odpowiedzi.
Od początków dziejów państwa Egipt sklejany był z dwóch
niehomogenicznych części, często funkcjonujących jako odrębne byty
administracyjne i polityczne – Dolnego Egiptu, obejmującego Deltę i ostatnie
kilometry rzeki przed nią oraz Górnego Egiptu, czyli wąskiego (4-5 km) pasemka
urodzajnej ziemi, ciągnącego się w górę rzeki, aż po granicę Nubii, a niekiedy i
dalej. W czasach, gdy państwo było silne, faraon nosił tytuł Króla Górnego i
Dolnego Egiptu – co w tytulaturze królewskiej ukazywane było przy pomocy dwóch
hieroglifów, przedstawiających trzcinę (górny) i pszczołę (dolny) (ensu-bit¸
należący do trzciny i pszczoły), określano go jako Pana Dwóch Krajów (neb-taui),
otaczanego opieką przez kobrę uadżet (dolny) i samicę sępa nechbet
(górny), zaś w wizerunkach ukazywano władcę w dwóch koronach – niższej,
czerwonej (dolny) i wysokiej, białej (górny) oraz z laską heka i biczem
nechacha. Kiedy władza państwowa słabła, wskutek rozruchów wewnętrznych,
albo najazdów – Egipt rozpadał się na dwie prowincje.
Na wschód od Nilu, aż do morza była Pustynia Wschodnia, na
zachód – Pustynia Zachodnia (w północnej części nazywana też Libijską), w górnej
części rzeki odgrodzona od Nilu pasmami dżebla,
czyli gór, za którymi piaski, wydmy i kamienie przechodziły w ciągnącą się w
poprzek całej Afryki Saharę. Dziś Pustynia Wschodnia zabudowuje się w szybkim
tempie od strony Morza Czerwonego, którego wybrzeże obrasta na przemian
nowoczesnymi ośrodkami wypoczynkowymi i… rafineriami ropy naftowej, a wzdłuż
wybrzeża pomyka rączo autostrada (częściowo, oczywiście, w budowie), łącząca
Kair z Hurghadą i dalej, z Luksorem.